Blog

Walentynki czy Tłusty Czwartek?

Czy Was też męczą ludzie, którzy zawsze szukają drugiego dna zamiast cieszyć się życiem? Wśród moich znajomych znajdzie się całkiem pokaźna liczba osób, która na tekst o Walentynkach zaczyna długi wywód o napędzaniu konsumpcjonizmu, niwelowaniu postoju w handlu między Bożym Narodzeniem a Wielkanocą i święcie, podczas którego wszystko skupia się na kupowaniu. I ja się w tym miejscu pytam – i co w tym złego? Co tak okrutnego jest w tym, że ktoś zarabia? Mamy mnóstwo produktów eko, które wcale nie staną się nowymi śmieciami. Poza tym zgniłe kwiaty są świetnym nawozem. Czy posiadanie więcej okazji w roku na obdarowywanie się podarunkami jest takie złe? Przecież zamiast prezentu można ugotować coś kochanej osobie, napisać list lub zwyczajnie zadbać o chwilę tylko we dwoje. Ta chwila dla siebie będzie może miała jeszcze większą wartość w tym pędzącym świecie niż jakikolwiek podarek.

Dla mnie Walentynki to moment, by się zatrzymać i docenić tego dnia dwukrotnie bardziej (chociaż staram się doceniać codziennie) faceta, którego mam. W latach, w których byłam sama też świętowałam – z wolnymi przyjaciółkami nasze cudowne życie singielek. Bo święto to święto, a interpretujemy je w zależności o tego jak nam wygodnie. Bo kto nam zabroni?

Tłusty czwartek nigdy nie był tak mocno demonizowany. Rzadko słyszy się tezy, że Tłusty Czwartek istnieje po to, by napędzać lepkie ręce piekarzy i cukierników (lepkie, bo zazwyczaj w cieście lub lukrze). Skąd więc tak wielka nienawiść właśnie do Walentynek? Tłusty Czwartek to tradycja, ale Walentynki to też tradycja. Wszystko co stworzone przez człowieka i powielane przez dekady w końcu staje się tradycją. Chcemy być idealni i pamiętać o ukochanych i mieć dla nich czas każdego dnia w roku, ale nie zawsze jesteśmy w stanie myśleć o wszystkim. Zastanówmy się o ile rzadziej, a może nawet wcale nie spotykalibyśmy niektórych, członków rodziny i przyjaciół, jeśli nie różne święta. Skoro społeczeństwo (a społeczeństwo to już więcej niż jedna osoba) wpisało do kalendarza dzień, w którym możemy sobie przypomnieć, żeby doceniać tak piękne uczucie, jakim jest MIŁOŚĆ to kochajmy i skończmy marudzić. Marudne społeczeństwo jest jeszcze gorsze od konsumpcyjnego społeczeństwa, bo nie dość, że nie konsumuje i nie daje nikomu zarobić, to jeszcze nie możesz z nim wytrzymać, bo wciąż narzeka.

Dlatego 14 lutego nie marudź, a zamiast tego ulep z ukochanym bałwana lub spotkaj się z przyjaciółmi lub rodziną na kolację. Nie bądź sam i doceniaj MIŁOŚĆ w jej przeróżnych formach.

Marta Wójcik